Czy fizyka to nauka humanistyczna?

Fizyka jako nauka humanistyczna - to temat wykładu, jaki 6 maja wygłosił ks. prof. Józef Życiński w auli gmachu fizyki UMCS. Temat intrygujący i prowokujący - nic więc dziwnego, że duża sala zapełniła się do ostatniego miejsca. Przybyli nie tylko profesjonalni fizycy. Na sali dostrzegliśmy licznych przedstawicieli innych dyscyplin (ale głównie przyrodniczych). Byli m.in. prof. Nikodem Grankowski - biolog molekularny (a obecnie nowy dziekan Wydziału Biologii i Nauk o Ziemi UMCS) i prezes lubelskiego oddziału PAN prof. Zbigniew Lorkiewicz.

Wykład ks. prof. Józefa Życińskiego odbył się w ramach 591 posiedzenia lubelskiego oddziału Polskiego Towarzystwa Fizycznego.

Zapewne sama osoba prelegenta wzbudziła wielkie zainteresowanie. Od lat 70. ks. Józef Życiński znany jest jako wybitny uczony i publicysta; od dwóch lat jest metropolitą arcybiskupem lubelskim (wcześniej przez siedem lat był biskupem diecezji tarnowskiej). Jest autorem kilkudziesięciu książek naukowych i popularnonaukowych, wydawanych w Polsce i zagranicą. O jego pozycji w Kościele świadczy i to, że w październiku ubiegłego roku wraz z kardynałem Josephem Ratzingerem prezentował w Rzymie najnowszą encyklikę papieża Jana Pawła II "Fides et Ratio" (Wiara i rozum).

Abp Józef Życiński nawiązał w swoim godzinnym wykładzie do sławnej (dziś można rzec - już "klasycznej") książki C.P. Snowa "Two Cultures". Pesymistyczny wydźwięk tej książki wyraża się w konstatacji, że kultury humanistyczna i przyrodnicza są coraz bardziej rozdzielone, przedstawiciele różnych dyscyplin coraz mniej potrafią ze sobą rozmawiać; po prostu coraz mniej się rozumieją. I "winę" za taki stan rzeczy ponoszą jednak częściej humaniści.

Według ks. prof. Życińskiego fizyka jest jednak (także) nauką humanistyczną. Przede wszystkim dlatego, że inspiruje najważniejsze dla ludzkiej egzystencji pytania, np. o matematyczność przyrody (chocby taki problem: dlaczego można wyliczyć ruchy ciał niebieskich na papierze, bez obserwacji, wystarczy dysponować dobrą teorią?), o uniwersalność praw przyrody, rozważa problem creatio ex nihilo (czy "nic" to jednak "coś" - np. prawa logiki, struktury matematyczne?).

Z wielu problemów fizyki wyrastają wprost kwestie filozoficzne - uważa abp. Józef Życiński. A wielcy uczeni, jak Einstein czy Weizsäcker wprowadzili "nowy styl uprawiania refleksji fizycznej". Podobna tematyką zajmuje się przyjaciel abp. Józefa Życińskiego, jeden z najwybitniejszych współczesnych kosmologów, ks. Michał Heller. Niedawno opublikował książkę zatytułowaną: "Czy fizyka jest nauką humanistyczną?". I wyszło na to, że fizyka uprawniana przez artystów tej dyscypliny (a nie rzemieślników, choć ks. prof. Heller docenia trud "rzemieślniczej" pracy uczonych) jest jak najbardziej nauką humanistyczną. Może nawet bardziej niż niektóre tzw. dyscypliny humanistyczne. Podobne wnioski można wysnuć z prelekcji ks. prof. Józefa Życińskiego.

Jan Pleszczyński

 

powrót do góry

powrót do wydawnictwa

 
Kronika Oddziału według dat  
 
 Siedziba oddziału : Polska Akademia Nauk, Oddział w Lublinie
 Pałac Czartoryskich, Plac Litewski 2, e-mail: pan-ol@hektor.umcs.lublin.pl
webdesign emzab.pl